Problem wadliwej paszy. Jaki błąd popełniono w sądzie? (wideo)

Kupiłeś wadliwą paszę, która powoduje problemy u Twoich zwierząt? Co z tego, że możesz mieć rację, skoro wszystko się rozbija o to, że musisz swoją rację odpowiednio udowodnić.

Taka sytuacja:

Pani Janina kupiła paszę dla kur niosek jako wyłączną paszę do karmienia kur niosek towarowych, dostając przy tym od sprzedawcy nawet atest jakości produktu.

Pasza okazuje się wadliwa i co dalej?

Po skarmianiu drobiu zakupioną paszą kury zaczęły wykazywać spadek nieśności oraz zauważono zwiększone ich upadki. Pani Janina wiele razy informowała dostawcę paszy o takim fakcie i domagała się poprawienia jakości wadliwej paszy. Niestety, pomimo zapewnień ze strony dostawcy, że parametry jakościowe zostały poprawione, pani Janina została zmuszona do likwidacji stada.

Następnie hodowca wysłała próbkę paszy do laboratorium i z wyników badań wynikło, że pasza, która była przez 4 miesiące sprzedawana pani Janinie, rzeczywiście była paszą wadliwą, nie spełniała wymagań przeznaczonych do żywienia kur niosek i zła jakość paszy była przyczyną problemów tych zwierząt.

Wadliwa pasza – złożenie reklamacji

Pomimo tego, że pani Janina zawiadomiła pisemnie sprzedawcę o tych problemach i złożyła oficjalną reklamację, dostawca nie uznał reklamacji, wobec czego kupująca była zmuszona do dochodzenia swoich racji w sądzie. Szkoda została wyliczona na kwotę 193 300 zł.

Prawnik wynajęty, pozew złożony, opłaty sądowe wniesione. Podczas procesu pani Janina szczegółowo opisała cała sprawę, przedłożyła wszystkie dokumenty, pokazała wyniki z laboratorium, a nawet jej pracownicy jako świadkowie potwierdzili, że rzeczywiście po karmieniu tą paszą kury zaczęły mieć problemy z nieśnością i ze zdrowiem.

Tymczasem sąd oddalił powództwo w całości. Dlaczego?

Błąd w sądzie

Pani Janina, a tak naprawdę prawnik, którego wynajęła, nie zawnioskował o powołanie przez sąd biegłego dla ustalenia, czy rzeczywiście pasza tej jakości mogła spowodować takie skutki. Bo żeby udowodnić swoje racje i dostać odszkodowanie (na zasadach ogólnych) należy udowodnić:

  1. zdarzenie wywołujące szkodę (sprzedaż paszy),
  2. wystąpienie i wysokość szkody,
  3. związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy zdarzeniem a szkodą.

Jeśli zabraknie jednego z tych punktów, nici z odszkodowania. A żeby wykazać np. związek przyczynowo-skutkowy to trzeba sięgnąć po wiedzę fachowca z danej dziedziny, bo sąd nie jest fachowcem za zakresu techniki rolniczej. I w tym celu powołuje się biegłych w sądzie – ale sąd nie zrobi tego sam, zwłaszcza, gdy strona ma już pełnomocnika.

Niestety, pomimo wniesienia apelacji, pani Janina sprawę przegrała. A nie musiała.

Udostępnij
Przemysław Lech

Przemysław Lech

Adwokat, od 2012 roku specjalizuje się w problemach prawnych hodowców zwierząt. Zaufało mu już ponad 180 klientów. Prowadzi sprawy w całej Polsce.

Share This